Karpiowa Majówka - dużo fajnych informacji
Relacja z karpiowej majówki na jeziorze Mostki.
Ukradkiem sfotografowaliśmy zestawy łowiących. Można wiele podpatrzeć. A wśród nich są naprawdę dobrzy karpiarze.
Karpiowa majówka - czas zacząć! - 30 kwietnia Piątek
Dzień rozpoczął się pięknie. Cudowne słońce oblewało nasze twarze. Może prognozy pogody nie sprawdzą się? Może jednak nie będzie lało? Na razie jest super. Nie ważne, karpiowa majówka to w roku jedno z najważniejszych wydarzeń. Kiedy tak na spokojnie policzymy ile razy w życiu uda się nam być na karpiowej zasiadce w pierwsze trzy dni maja to nie wychodzi tego za dużo. Bo czasami choroba, czasami komunia siostrzenicy albo jakieś inne wydażenie. Ile to będzie razy 20-30 w życiu. To nie za dużo. Nie można tego zmarnować.
Pierwsze branie po 10 minutach
Kręcę się po terenie. Teamy rozstawiają namioty. W pewnym momencie ciszę rozdziera ten dźwięk. Do wędki biegnie jej właściciel. Na kołowrotku rola. Zacięcie i jest!
Pierwszy karp złowiony w majówkę. Nie jest to jakiś potwór bo ma 7 kg. Ale i tak cieszy.
Udaje się nam nagrać kolejne branie
Tego wieczoru chłopaki wyciągnęli w sumie kilkanaście ryb. Ale było zabawy po prostu czad.
Karpiowa majówka dzień 2 - 1 maja
Jest pochmurnie ale ciepło. Przy namiotach nie widzę kręcących się osób – pewnie odsypiają noc. Wiem bo na messendżera dostałem zdjęcia.
Chłopaki z Team Kleczew.
Zapach i kolory wiosny na łowisku karpiowym
Jak zwykle stanąłem rano na tarasie mojego domu. I z tego samego punktu zrobiłem zdjęcie. Robię je codziennie. Uwielbiam ten moment kiedy wszystko zaczyna się zielenić.
Kiedyś mój nauczyciel od angielskiego na Uniwersytecie Warszawskim wyjrzał przez okno i powiedział:
„turn into green” = zazieleniło się
To mi się skojarzyło dziś rano.
Poranny obchód i widzę uśmiechnięte twarze
Wiadomość ze stanowiska trzeciego. Są karpie. Nie było jeszcze potworów ale kilka brań pozwala być zadowolonym. Królowa Polski i Mityczny Stefan jeszcze się nie pokazały ale …
cierpliwości 🙂
Porady karpiowe wczesnym popołudniem
Wędkarz , wędkarzowi prawdy nie powie no chyba że się zastosuje fortel. Kiedy Bartek wypływa zanęcić opędziłem zdjęciami wszystko wkoło. Jesteśmy kumplami więc gniewać się nie będzie.
A warto popatrzeć co robił i dlaczego.
Porada karpiowa nr. 1 - nęć Allerem Aqua
Po pierwsze nie jest to lokowanie produktu. Są to zdjęcia z nienacka. Chciałem żeby pokazać co faktycznie jest używane. I tak kiedy wypłynął – baaaach zrobiłem fotkę.
Potem dowiedziałem się dlaczego nęci Allerem , bo :
- wychodzi tanio 25 kg za 160 zł
- sprawdziło się, że karpie to lubią
- szlachetność – ryby dostają dobrą karmę to mi większe urosną
Porada karpiowa nr.2 - długie włosy
To jest nagłówek
Ja, piszący ten artykuł karpiarzem jestem marnym. Dlatego cały czas podpytuję. No to podpytałem Bartka czemu stosuje takie długie włosy?
- Bo jest to łowisko naturalne. Jest tu duża populacja leszcza i lina. Zdarza się tez karaś. Dzięki temu zmniejszam ilość niechcianych przyłowów.
Kulka miała 22 mm. Ale źle ustawiłem aparat i nie zrobiłem zdjęcia naklejce. Potem go jeszcze dopytam.
Bo ja ten wpis robię na raty.
Porada karpiowa nr.3 - jakie kulki karpiowe
Podpatrzone i szybko cyknięte. Bartek wącha kulki karpiowe SK 30. Muszę przyznać, że dał mi kiedyś parę i robiły robotę. Dostałem od niego zadipowane atraktorem SK-30 i działały świetnie. 3 sztuki dałem mojemu kumplowi i on też do mnie zadzwonił:
Satry, k.... co to są za kulki? Od rana jestem na łowisku wędkarskim w swoim regionie i działają świetnie! Ja mam już 5 karpia a wszyscy w koło nic. Dawaj mi nazwę tych kulek karpiowych.
No to mu dałem nazwę tych kulek karpiowych. Sam też wtedy je zapamiętałem. Ale Bartek maił jeszcze kilka innych sekretnych kulek. Sfotografowałem je i opiszę niżej.
Dodam, że nie jest to lokowanie produktu. Nic z tego nie mamy a artykuły na naszym portalu karpiowym mają jak najbardziej pomagać Wam. W szczególności tym którzy dopiero rozpoczynają karpiarstwo.
W międzyczasie powstała naklejka karpiowa
Bo ja to jestem grafikiem. Ja czyli Wojtek Domińczak. I tak siedziałem sobie 2 maja w domu i patrzyłem jak jezioro biczują uderzenia deszczu. I pomyślałem, że porysuję sobie. Uwielbiam tę czynność.
I tak powstała taka naklejka karpiowa – i jeszcze taka którą zrobiłem wcześniej:
Jak widzisz mamy hopla na punkcie karpi !!!
Porada karpiowa nr.4 - inne kulki karpiowe
Widok łowiska od strony Mąkolna
O wędki deszcz dzwoni , deszcz dzwoni wiosenny
2 maja przywitał nas ścianą deszczu. Karpiarze na próżno wyczekiwali brania. Ciśnienie spadło w dół. Ale było klimatycznie. Czyż „najgorszy dzień na rybach nie jest lepszy od najlepszego dnia w pracy”?
Tu będzie w przyszłości dostęp do kolejnych stanowisk. Jakiż stamtąd jest piękny widok na nasze łowisko. Wkrótce przekonacie się sami.
